grześ grześ
428
BLOG

Obrazki czyli nieprzerwana beka z polskiej prawicy

grześ grześ Społeczeństwo Obserwuj notkę 14

PiS i polska prawica poza agresją, nienawiścią, psuciem państwa i wieloma złymi rzeczami ma też wpływ pozytywny na mnie, dostarczając mnóstwo okazji do śmiechu (różni blogerzy nazywają to lolkontentem). No bo abstrahując od realnych zagrożeń, to oni są i nieporadni, i nieudolni, i zabawni, i żenujący aż do granicy współczucia.

Przykłady?

1. Łukasz Warzecha przyłazi do TOK FM z wielką akcją, przygotowywaną wcześniej, donosi o akcji ze studio na twitterze, na czym polega ta wielka akcja i jego triumf, o którym S24 pisał przez 3 dni. Na tym że powiedział trochę rzeczy niby w stylu dziennikarzy centrowo-liberalnych, dokonując jednocześnie hiperbolizacji i absurdalizacji ich twierdzeń. Miało być finezyjnie i zabawnie, wyszło jak cepem. No ale czego wymagać po gościu, dla którego szczytem humoru jest "dziadek, spierdalaj z anteny", który jest raczej nadęty i totalnie egocentryczny.

2. Minister Kamiński doniósł, że inwigilowano blogerów, Krzyku co niemiara, iniwgilują, panie, przesłuchiwać będą i wyciagać z domu o 5 nad ranem, posypały się teksty, apele, odezwy, podobno nawet plany zwrócenia się do prokuratury. Najlepszy apel wysmażył Krysztopa, podpisały się pod nim inne blogerskie gwiazdy, nawypisywali pełno słów o wolności, niezależności itp. A ja czytam i się śmieję, bo i u blogera Krysztopy i u kilku innych jestem poblokowany (eh, ta wolność).

I jeszcze Krysztopa w tym apelu pisze o tym, że za PO wyzrucano dziennikarzy z "Rzepy", nie wspominając, że cała hałastra od Lisickiego przejęła "Rzepę" od jej właściwie założycieli tylko dzięki temu, że PiS im na to pozwolił. To samo teraz robią z PR i TVP.

3. Zabawne są też władze Polskiego Radia, pisząc w oświadczeniu w sprawie Zimocha, że dla nich nie liczą się poglądy, tylko profesjonalizm, jednocześnie zawieszając Zimocha za poglądy  i zatrudniając ludzi, którzy nie są profesjonalistami z tym bardziej radiowcami w żadnej mierze, a ich jedyną zaletą są poglądy i praca w redakcji "GP", "W sieci" czy "Do rzeczy". Świetnie zestawił to Jerzy Sosnowski w swoim tekście.

4. Po powrocie z pracy i siłowni zasiadłem ze szklaneczką Campari i mentolowo-jagodowym Lucky Strike (taki hołd dla Marii Czubaszek) by zajrzeć, co tam panie w internetach i znowu się rozweseliłem. Same orły zakładają nową partię czy tam inne stowarzyszenie, Ziemkiewicz, Jakubiak, Kukiz, wystarczy na nich popatrzeć i ich posłuchać.

Jeden to niestabilny emocjonalnie alkoholik, na którego głosowano dla beki albo z rozpaczy. albo dla buntu, bo nie wierzę, że ktoś mógł na poważnie, drugi to jakiś niespełniony przedsiębiorca, który popisał się swojego czasu chamstwem wobec Michalkiewicza i pogardą wobec homoseksualistów, teraz poseł, trzeci to dziennikarz rolnik, obleśnie pytający kto nie wykorzystał pijanej, popisujący się chamstwem na wizji, udający patriotę autor obrzydliwego określenia "polactwo". Naprawdę oni coś chcą zdziałać? I oni i Ruch Kukiza znikną po następnych wyborach, mam nadzieję, że razem z narodowcami, o których mam to samo zdanie co Kukiz na słynnych taśmach (przypominam: Kukiz ich wprowadził do Sejmu i z nimi współpracował)

Czy takie towarzystwo i takie zachowania zasługują na poważną notkę?

Pewnie zasługują, bo ich agresja, chamstwo i nienawiść są groźne, o czym świadczy choćby zwiększająca się liczba incydentów wobec osób innej narodowości i wiary.

Ale pozwólcie, że na razie się z nich pośmieję tylko.

A o nienawiści, Trójce, inwigilacji i wielu innych rzeczach jeszcze pewnie będzie.

grześ
O mnie grześ

Nie mam marzeń, nie znam bajek. Ale jeszcze w zielone gramy. Game is over.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo